Ryszard Mohan Matuszewski
O Szarlatańskim Pseudoleczeniu zwanym Psychiatrią!
Ostrzegamy dziś całą ludzkość przed pseudomedyczną specjalnością, jaką jest psychiatria z jej toksycznymi narkotykami, które zamiast leczyć i pomagać człowiekowi, jedynie zakłócają i wyniszczają mózg, powodując rozmaite komplikacje a nawet śmierć! Szukajcie o ludzie pomocy u terapeutów naturalnych, u bioenergetycznych uzdrowicieli, w ziołach z pól i łąk, a nade wszystko u duchowo zorientowanych psychoterapeutów i psychoedukatorów na ich kursach, zajęciach czy grupach wsparcia. W większości przypadków rozwiązanie psychicznych problemów, zahamowań i zakłóceń odbywa się dzięki zaangażowanemu wsparciu inteligentnych i rozumnych przyjaciół, a jeśli tych brakuje to dzięki rozmaitym „odpłatnym przyjaciołom†jak doradcy rozwoju osobistego, psychoterapeuci, transpersonaliści, liderzy grup wsparcia i samopomocy czy telefonu zaufania. Stosowanie tak zwanych „leków†psychotropowych to zbędny gwałt i terror na ludzkiej psychice, gdyż jedynie służy sparaliżowaniu pracy mózgu na czas stosowania takiego środka, a nie ma żadnych właściwości leczniczych. W szpitalach bardziej pomocne są zwykłe pielęgniarki z sercem, które życzliwie rozmawiają z tak zwanymi pacjentami, niźli pseudolekarze psychiatrii, której istnienie jako nauki medycznej jest z wielu powodów kontrowersyjne.
Psychiatra to rodzaj szarlatana aplikującego toksyczne środki, które używane często albo długotrwale powodują szereg fizycznych, dobrze znanych dolegliwości jak ślinotok, zmętnienie wzroku, ogłupienie, apatię, drżenie kończyn, zaburzenie pracy serca, duszności, dławienie, przejaskrawienie obrazu, niemożność czytania i pisania, zwolnienie reakcji, niewydolność ogólną, niezdolność do zaspokajania własnych potrzeb, cierpienie psychiczne, a także przyspieszają zgon osoby poddawanej długotrwałym kuracjom środkami psychoaktywnymi. W zależności od rodzaju pseudoleku, rok jego klinicznego stosowania skraca życie od 3-10 lat stąd pacjenci na oddziałach psychiatrycznych zamkniętych zwykle nie żyją więcej niż od 7-20 lat, jeśli są faszerowani neuroleptykami, antydepresantami, poddawani elektrowstrząsom czy lobotomii! Pseudowiedza, jaką jest psychiatria z jej szarlatańskimi psychotropami w Nowym Wieku i w Nowym Tysiącleciu powinna już zostać całkowicie potępiona i zakazana, a jej iście faszystowskie metody opierające się na gwałcie, przemocy, terrorze, neurologicznym zatruciu i doprowadzaniu ludzi do przyspieszonej śmierci winny być ujawniane tak jak i inne zbrodnicze zboczenia o charakterze tyranii.
Opinia publiczna i tak zwani pacjenci powinni być informowani o tragicznych skutkach spożywania szarlatańskich pseudomedykamentów psychiatrii, która swój rozkwit miała w faszystowskich Niemczech służąc głównie w eutanazji osób upośledzonych, kalekich, odmiennych w poglądach politycznych, religijnych i odmiennych narodowościowo. Główne wynalazki psychiatrów powstały w faszystowskich obozach koncentracyjnych i służyły jedynie do niszczenia ludzi za ich przekonania czy nieakceptowane przez faszystowski reżim zachowania i postawy! Czas już zlikwidować tę pozostałość faszyzmu, jaką jest niewątpliwie psychiatria produkująca co roku przynajmniej jeden milion nowych ofiar, do którego procederu przyczyniają się mocno koncerny farmaceutyczne zarabiające miliardy na produkcji toksycznych i zabójczych pseudomedykamentów, psychotropów czy antydepresorów. Tysiące psychiatrów na całym świecie, którzy nie ulegli propagandzie tej pseudomedycznej specjalizacji wyraża swój sprzeciw niehumanitarnemu traktowaniu pacjentów psychicznych niczym bydło, zatajaniu prawdy o szkodliwości podawanych substancji, nieinformowaniu o lepszych i skuteczniejszych metodach rozwiązywania własnych problemów, konfliktów sumienia czy metodach samokontroli charakteru i wyrażania emocji. Prawidłowa dieta, masaż, herbatki ziołowe, prysznic, gorący-zimny naprzemiennie, jogging (swobodny, luźny bieg), terapie zajęciowe, taniec, zajęcia twórcze, długie spacery i wycieczki, zmiana środowiska i klimatu, wsparcie przyjaciół, sugestopedia czy relaksacja to są metody rzeczywiście pomocne, o których psychiatrzy jako współcześni szarlatani zapominają informować społeczeństwo.
Podstawowe prawa człowieka i obywatela najbardziej łamane są na osobach uznanych za schizofreników, chorych psychicznie, psychotycznych, depresyjnych, maniakalnych, a to oznacza złośliwą przemoc fizyczną, gwałt na mózgu, wielodniowe unieruchomienia przez związanie, a na dzieciach i kobietach w szpitalach psychiatrycznych jest to jeszcze często gwałt seksualny dokonywany przez personel tych obozów wyniszczania mózgów i zbiorowej zagłady ludzi. Psychiatria opiera się na trzech zasadach, a są to zastraszenie, sterroryzowanie i skrzywdzenie z użyciem przemocy. Specjalność psychiatrii powstała jako przedmiot zajmujący się kontrolą i sterowaniem społeczeństwem, powstawało jako zapotrzebowanie na gnębienie dysydentów politycznych, naukowych czy religijnych, a wiadomo, że do końca XIX stulecia psychiatrzy zajmowali się wyłącznie biologicznym wyniszczaniem ludzi o odmiennych poglądach religijnych, czyli wszelkich dysydentów, heretyków, innowierców i sekciarzy! Reżim Franco, Hitlera, Mussoliniego wymordował psychiatrycznie miliony ludzi za odmienne poglądy społeczno-polityczne, a sami psychiatrzy kompromitują się nawet osadzaniem w oddziałach zamkniętych tych spośród nich, którzy odważają się głośno mówić o bestialskim dręczeniu i torturowaniu w zakładach psychiatrycznych, o podawaniu trucizn bez potrzeby dla zysku i nagrody ze strony koncernów farmaceutycznych czy o eutanazji bezdomnych, upośledzonych i kalekich w wielu z pozoru cywilizowanych krajach świata.
Wszystkie Å›rodki psychiatryczne to neurotoksyny, substancje szkodliwe i zabójcze dla zdrowia i życia, bo co niszczy, uszkadza i zabija mózg, to jest zabójcze dla caÅ‚ego czÅ‚owieka, a wielu pacjentów zakÅ‚adów psychiatrycznych umiera udusiwszy siÄ™, na choroby serca, nagle „bez żadnej przyczynyâ€. Osoba cierpi fizycznie okaleczona i upoÅ›ledzona zniszczeniem funkcji intelektualnych. Każdy zdrowo myÅ›lÄ…cy czÅ‚owiek żywo zaprotestuje przeciwko bandyckim, przymusowym aplikowaniu trujÄ…cych substancji i przeciwko ukrywaniu toksycznych i zabójczych pseudoleków, o których Å›rodowisko psychiatrów czÄ™sto mówi jako o „ogÅ‚uszaczachâ€, „usypiaczachâ€, „killerach†czy „niwelatorach†pacjenta! WiÄ™zienie niewinnych ludzi w zakÅ‚adach psychiatrycznych z powodu ich politycznej niepoprawnoÅ›ci czy religijnej odmiennoÅ›ci, czy z powodu krytykowania wÅ‚adzy nie powinno mieć miejsca, a orzekanie niepoczytalnoÅ›ci i detencje wbrew woli pacjentów, ubezwÅ‚asnowolnienie powinny w zasadzie w wolnym i wolnoÅ›ciowym spoÅ‚eczeÅ„stwie raz na zawsze zniknąć! Czas zaprzestać wyniszczania myÅ›licieli, pisarzy, twórców, spoÅ‚eczników jedynie za ekscentryczne zachowania, krytykowanie panujÄ…cego reżimu pseudodemokratycznego, myÅ›lenie i mówienie inaczej niż na ogół przyjÄ™to! O ile osoba nie wyrzÄ…dza poważnej krzywdy innym jak zabijanie, gwaÅ‚cenie, okradanie, rzeczywiste fizyczne znÄ™canie, to nie ma żadnych powodów do izolacji, przymusowego leczenia, żadnych represji ani gwaÅ‚cenia cudzego prawa do wolnoÅ›ci, wyboru lekarza czy szpitala!
Nie istniejÄ… biologiczne, medyczne podstawy do rozpoznawania wielu jednostek uważanych w psychiatrii za choroby jak to ma miejsce w wypadku schizofrenii, a żaden urzÄ™dnik nie ma prawa stwierdzania, jakie sÅ‚owa sÄ… wulgarne, a jakie nie ani kiedy wolno siÄ™ komu rozbierać i chodzić nago, gÅ‚oÅ›no Å›piewać czy krzyczeć, bo czÄ™sto naturyÅ›ci bywajÄ… przedmiotem psychiatrycznych tortur, albo osoba mówiÄ…ca zbyt cicho czy zbyt gÅ‚oÅ›no dla kogoÅ›, kto tego akurat nie lubi, a posiada tak zwanÄ… wÅ‚adzÄ™ i możliwość dowolnego gnÄ™bienia spoÅ‚eczeÅ„stwa. UbezwÅ‚asnowolnianie to zwykle metoda przejÄ™cia cudzego majÄ…tku, kontrolowania innej osoby z powodu odmiennych poglÄ…dów i zachowaÅ„ nieakceptowanych przez tak zwanÄ… wiÄ™kszość spoÅ‚ecznÄ…! Współczesne czarownice, heretycy, odmieÅ„cy, luzacy, sekciarze, dysydenci i antyrzÄ…dowi krzykacze, bluźniercy, wszyscy spotykajÄ… siÄ™ na torturach w zakÅ‚adach psychiatrycznych, jako tak zwani schizofrenicy, a jest to faktycznie nie istniejÄ…ca, polityczna czy spoÅ‚eczno-polityczna „chorobaâ€.
Przerwij milczącą zmowę wokół dręczenia i gwałtu na ludziach będących w rękach chemicznej psychiatrii, protestuj przeciwko przymusowemu osadzaniu na leczenie psychiatryczne, protestuj przeciw bezterminowym detencjom sądowym, powiedz „dość†psychiatrycznym gwałtom, stop dezinformacji o skutkach zabójczych narkotyków stosowanych przez psychiatrię, dość odczłowieczania, piętnowania, obezwładniania i zabijania w iście faszystowski sposób, z pomocą majestatu prawa. Rozprzestrzeniaj to orędzie antypsychiatrii i wezwanie do humanitarnych i godziwych rodzajów pomocy!
O Szarlatańskim Pseudoleczeniu zwanym Psychiatrią!
Ostrzegamy dziś całą ludzkość przed pseudomedyczną specjalnością, jaką jest psychiatria z jej toksycznymi narkotykami, które zamiast leczyć i pomagać człowiekowi, jedynie zakłócają i wyniszczają mózg, powodując rozmaite komplikacje a nawet śmierć! Szukajcie o ludzie pomocy u terapeutów naturalnych, u bioenergetycznych uzdrowicieli, w ziołach z pól i łąk, a nade wszystko u duchowo zorientowanych psychoterapeutów i psychoedukatorów na ich kursach, zajęciach czy grupach wsparcia. W większości przypadków rozwiązanie psychicznych problemów, zahamowań i zakłóceń odbywa się dzięki zaangażowanemu wsparciu inteligentnych i rozumnych przyjaciół, a jeśli tych brakuje to dzięki rozmaitym „odpłatnym przyjaciołom†jak doradcy rozwoju osobistego, psychoterapeuci, transpersonaliści, liderzy grup wsparcia i samopomocy czy telefonu zaufania. Stosowanie tak zwanych „leków†psychotropowych to zbędny gwałt i terror na ludzkiej psychice, gdyż jedynie służy sparaliżowaniu pracy mózgu na czas stosowania takiego środka, a nie ma żadnych właściwości leczniczych. W szpitalach bardziej pomocne są zwykłe pielęgniarki z sercem, które życzliwie rozmawiają z tak zwanymi pacjentami, niźli pseudolekarze psychiatrii, której istnienie jako nauki medycznej jest z wielu powodów kontrowersyjne.
Psychiatra to rodzaj szarlatana aplikującego toksyczne środki, które używane często albo długotrwale powodują szereg fizycznych, dobrze znanych dolegliwości jak ślinotok, zmętnienie wzroku, ogłupienie, apatię, drżenie kończyn, zaburzenie pracy serca, duszności, dławienie, przejaskrawienie obrazu, niemożność czytania i pisania, zwolnienie reakcji, niewydolność ogólną, niezdolność do zaspokajania własnych potrzeb, cierpienie psychiczne, a także przyspieszają zgon osoby poddawanej długotrwałym kuracjom środkami psychoaktywnymi. W zależności od rodzaju pseudoleku, rok jego klinicznego stosowania skraca życie od 3-10 lat stąd pacjenci na oddziałach psychiatrycznych zamkniętych zwykle nie żyją więcej niż od 7-20 lat, jeśli są faszerowani neuroleptykami, antydepresantami, poddawani elektrowstrząsom czy lobotomii! Pseudowiedza, jaką jest psychiatria z jej szarlatańskimi psychotropami w Nowym Wieku i w Nowym Tysiącleciu powinna już zostać całkowicie potępiona i zakazana, a jej iście faszystowskie metody opierające się na gwałcie, przemocy, terrorze, neurologicznym zatruciu i doprowadzaniu ludzi do przyspieszonej śmierci winny być ujawniane tak jak i inne zbrodnicze zboczenia o charakterze tyranii.
Opinia publiczna i tak zwani pacjenci powinni być informowani o tragicznych skutkach spożywania szarlatańskich pseudomedykamentów psychiatrii, która swój rozkwit miała w faszystowskich Niemczech służąc głównie w eutanazji osób upośledzonych, kalekich, odmiennych w poglądach politycznych, religijnych i odmiennych narodowościowo. Główne wynalazki psychiatrów powstały w faszystowskich obozach koncentracyjnych i służyły jedynie do niszczenia ludzi za ich przekonania czy nieakceptowane przez faszystowski reżim zachowania i postawy! Czas już zlikwidować tę pozostałość faszyzmu, jaką jest niewątpliwie psychiatria produkująca co roku przynajmniej jeden milion nowych ofiar, do którego procederu przyczyniają się mocno koncerny farmaceutyczne zarabiające miliardy na produkcji toksycznych i zabójczych pseudomedykamentów, psychotropów czy antydepresorów. Tysiące psychiatrów na całym świecie, którzy nie ulegli propagandzie tej pseudomedycznej specjalizacji wyraża swój sprzeciw niehumanitarnemu traktowaniu pacjentów psychicznych niczym bydło, zatajaniu prawdy o szkodliwości podawanych substancji, nieinformowaniu o lepszych i skuteczniejszych metodach rozwiązywania własnych problemów, konfliktów sumienia czy metodach samokontroli charakteru i wyrażania emocji. Prawidłowa dieta, masaż, herbatki ziołowe, prysznic, gorący-zimny naprzemiennie, jogging (swobodny, luźny bieg), terapie zajęciowe, taniec, zajęcia twórcze, długie spacery i wycieczki, zmiana środowiska i klimatu, wsparcie przyjaciół, sugestopedia czy relaksacja to są metody rzeczywiście pomocne, o których psychiatrzy jako współcześni szarlatani zapominają informować społeczeństwo.
Podstawowe prawa człowieka i obywatela najbardziej łamane są na osobach uznanych za schizofreników, chorych psychicznie, psychotycznych, depresyjnych, maniakalnych, a to oznacza złośliwą przemoc fizyczną, gwałt na mózgu, wielodniowe unieruchomienia przez związanie, a na dzieciach i kobietach w szpitalach psychiatrycznych jest to jeszcze często gwałt seksualny dokonywany przez personel tych obozów wyniszczania mózgów i zbiorowej zagłady ludzi. Psychiatria opiera się na trzech zasadach, a są to zastraszenie, sterroryzowanie i skrzywdzenie z użyciem przemocy. Specjalność psychiatrii powstała jako przedmiot zajmujący się kontrolą i sterowaniem społeczeństwem, powstawało jako zapotrzebowanie na gnębienie dysydentów politycznych, naukowych czy religijnych, a wiadomo, że do końca XIX stulecia psychiatrzy zajmowali się wyłącznie biologicznym wyniszczaniem ludzi o odmiennych poglądach religijnych, czyli wszelkich dysydentów, heretyków, innowierców i sekciarzy! Reżim Franco, Hitlera, Mussoliniego wymordował psychiatrycznie miliony ludzi za odmienne poglądy społeczno-polityczne, a sami psychiatrzy kompromitują się nawet osadzaniem w oddziałach zamkniętych tych spośród nich, którzy odważają się głośno mówić o bestialskim dręczeniu i torturowaniu w zakładach psychiatrycznych, o podawaniu trucizn bez potrzeby dla zysku i nagrody ze strony koncernów farmaceutycznych czy o eutanazji bezdomnych, upośledzonych i kalekich w wielu z pozoru cywilizowanych krajach świata.
Wszystkie Å›rodki psychiatryczne to neurotoksyny, substancje szkodliwe i zabójcze dla zdrowia i życia, bo co niszczy, uszkadza i zabija mózg, to jest zabójcze dla caÅ‚ego czÅ‚owieka, a wielu pacjentów zakÅ‚adów psychiatrycznych umiera udusiwszy siÄ™, na choroby serca, nagle „bez żadnej przyczynyâ€. Osoba cierpi fizycznie okaleczona i upoÅ›ledzona zniszczeniem funkcji intelektualnych. Każdy zdrowo myÅ›lÄ…cy czÅ‚owiek żywo zaprotestuje przeciwko bandyckim, przymusowym aplikowaniu trujÄ…cych substancji i przeciwko ukrywaniu toksycznych i zabójczych pseudoleków, o których Å›rodowisko psychiatrów czÄ™sto mówi jako o „ogÅ‚uszaczachâ€, „usypiaczachâ€, „killerach†czy „niwelatorach†pacjenta! WiÄ™zienie niewinnych ludzi w zakÅ‚adach psychiatrycznych z powodu ich politycznej niepoprawnoÅ›ci czy religijnej odmiennoÅ›ci, czy z powodu krytykowania wÅ‚adzy nie powinno mieć miejsca, a orzekanie niepoczytalnoÅ›ci i detencje wbrew woli pacjentów, ubezwÅ‚asnowolnienie powinny w zasadzie w wolnym i wolnoÅ›ciowym spoÅ‚eczeÅ„stwie raz na zawsze zniknąć! Czas zaprzestać wyniszczania myÅ›licieli, pisarzy, twórców, spoÅ‚eczników jedynie za ekscentryczne zachowania, krytykowanie panujÄ…cego reżimu pseudodemokratycznego, myÅ›lenie i mówienie inaczej niż na ogół przyjÄ™to! O ile osoba nie wyrzÄ…dza poważnej krzywdy innym jak zabijanie, gwaÅ‚cenie, okradanie, rzeczywiste fizyczne znÄ™canie, to nie ma żadnych powodów do izolacji, przymusowego leczenia, żadnych represji ani gwaÅ‚cenia cudzego prawa do wolnoÅ›ci, wyboru lekarza czy szpitala!
Nie istniejÄ… biologiczne, medyczne podstawy do rozpoznawania wielu jednostek uważanych w psychiatrii za choroby jak to ma miejsce w wypadku schizofrenii, a żaden urzÄ™dnik nie ma prawa stwierdzania, jakie sÅ‚owa sÄ… wulgarne, a jakie nie ani kiedy wolno siÄ™ komu rozbierać i chodzić nago, gÅ‚oÅ›no Å›piewać czy krzyczeć, bo czÄ™sto naturyÅ›ci bywajÄ… przedmiotem psychiatrycznych tortur, albo osoba mówiÄ…ca zbyt cicho czy zbyt gÅ‚oÅ›no dla kogoÅ›, kto tego akurat nie lubi, a posiada tak zwanÄ… wÅ‚adzÄ™ i możliwość dowolnego gnÄ™bienia spoÅ‚eczeÅ„stwa. UbezwÅ‚asnowolnianie to zwykle metoda przejÄ™cia cudzego majÄ…tku, kontrolowania innej osoby z powodu odmiennych poglÄ…dów i zachowaÅ„ nieakceptowanych przez tak zwanÄ… wiÄ™kszość spoÅ‚ecznÄ…! Współczesne czarownice, heretycy, odmieÅ„cy, luzacy, sekciarze, dysydenci i antyrzÄ…dowi krzykacze, bluźniercy, wszyscy spotykajÄ… siÄ™ na torturach w zakÅ‚adach psychiatrycznych, jako tak zwani schizofrenicy, a jest to faktycznie nie istniejÄ…ca, polityczna czy spoÅ‚eczno-polityczna „chorobaâ€.
Przerwij milczącą zmowę wokół dręczenia i gwałtu na ludziach będących w rękach chemicznej psychiatrii, protestuj przeciwko przymusowemu osadzaniu na leczenie psychiatryczne, protestuj przeciw bezterminowym detencjom sądowym, powiedz „dość†psychiatrycznym gwałtom, stop dezinformacji o skutkach zabójczych narkotyków stosowanych przez psychiatrię, dość odczłowieczania, piętnowania, obezwładniania i zabijania w iście faszystowski sposób, z pomocą majestatu prawa. Rozprzestrzeniaj to orędzie antypsychiatrii i wezwanie do humanitarnych i godziwych rodzajów pomocy!